Studio, Miłość i Dwoje Ludzi.
Magiczna Sesja dla Par w Zielonej Górze.
Kiedy słyszycie „sesja studyjna”, co przychodzi Wam do głowy? Sztuczne uśmiechy, sztywne pozy i nuda? No to chodźcie, pokażę Wam, jak bardzo można się mylić! Studio to nie ograniczenie. Studio to plac zabaw. To przestrzeń, w której liczycie się tylko Wy i Wasze emocje, a cała reszta? Reszta to tylko tło dla Waszej miłości.
Jako Wasz fotograf w Zielonej Górze (i okolicach!), Pani-Migawka, uwielbiam łapać momenty. A studio daje nam ku temu idealne warunki. Nie martwimy się pogodą, nie rozprasza nas wiatr ani przypadkowi przechodnie. Mamy czas. Mamy światło. I mamy Was.
Dowodem na to jest ta niesamowita para. Zobaczcie tylko, ile tu się dzieje!
Studio to nie nuda. To plac zabaw dla Waszych emocji.
Często mówicie mi: „Ale my nie umiemy pozować!”. I wiecie co? Super! Bo ja nie szukam modeli, tylko prawdziwych ludzi. Moim zadaniem jest stworzyć atmosferę, w której poczujecie się swobodnie. Czasem wystarczy prosta, biała ściana z ciekawą fakturą, czasem minimalistyczny rekwizyt, a czasem… po prostu Wy.
Ta sesja była jak sinusoida najlepszych uczuć. Z jednej strony mieliśmy mnóstwo śmiechu, wygłupów i tej genialnej, zadziornej energii.

Z drugiej strony, studio pozwala na niesamowitą bliskość. Na momenty, które w plenerze mogłyby umknąć. Na czułość, która nie potrzebuje wielkich gestów, żeby być „wielka”. Wystarczy dotyk, spojrzenie, szept.

Różowe tło? A może głęboki granat? Gramy kolorem!
Jedną z największych zalet sesji studyjnej jest kontrola. Możemy w sekundę zmienić cały klimat zdjęć. Zaczęliśmy od zabawy na tle pudrowo-różowej, geometrycznej ściany. Efekt? Lekkość, uśmiech i totalny luz. Widać, że czują się przy sobie genialnie.

Chwilę później wskoczyliśmy w zupełnie inny nastrój. Gładkie, białe tło i zabawa formą. To zdjęcie to dowód na to, że proste środki dają najlepszy efekt. Cała uwaga skupia się na nich – na geście, jakim on obejmuje jej twarz, na sposobie, w jaki ona na niego patrzy. Czysta chemia.

Sesja dla pary to po prostu… bycie blisko.
Nie zrozumcie mnie źle – kocham sesje w plenerze. Ale sesja w studiu ma w sobie pewną magię intymności. To jakby zatrzymać świat na zewnątrz i skupić się na mikroruchach. Na tym, jak ona wtula się w jego koszulę, na jego uśmiechu, kiedy czuje ją tak blisko.
To nie jest sesja o pozowaniu. To sesja o byciu razem.

Twoja sesja w studiu w Zielonej Górze? Czemu nie!
Nieważne, czy jesteście ze sobą od roku, czy od dziesięciu lat. Czy planujecie ślub i ma to być Wasza sesja narzeczeńska w studiu, czy po prostu chcecie mieć piękną pamiątkę. Taka sesja to genialny pomysł na randkę i na zatrzymanie chwili.
Jeśli marzy Wam się naturalna sesja zdjęciowa dla dwojga, pełna śmiechu, ale też czułości i bliskości, to wiecie, gdzie mnie znaleźć. Studio w Zielonej Górze czeka, a ja (Pani-Migawka) już nie mogę się doczekać, żeby opowiedzieć Waszą historię.
Gotowi na własną przygodę? Napisz do mnie! A jeśli chcecie zobaczyć więcej magii, zajrzyjcie do mojego portfolio sesji dla par.










